Widziałem podobny problem z kotami, które mieliśmy, gdy byłem nastolatkiem. Nie byli rodzeństwem, ale starsza prześladowała i nękała młodszą (do tego stopnia, że odmawiała jej dostępu do jedzenia lub kuwety) i aktywnie na nią polowała.
W końcu, udało nam się ją przekonać, aby powstrzymała prześladowanie, ale nigdy nie nawiązała kontaktu z tą małą. Rozejm to najlepsze, co mogliśmy osiągnąć.
Czytając między wierszami swojego pytania, wnioskuję, że traktujesz oba koty z życzliwością i miękkością. Przynajmniej takie jest moje założenie, opierając się na tym, jak wyrazisz kilka rzeczy, np .:
Często będzie stanął między Cilą a naszymi rękami, żądając dotyku dla siebie.
Skradziony dotyk nie powinien być dotykiem. Jeśli pozwolisz mu zwrócić na siebie uwagę, to mówisz mu, że dobrze jest ukraść uwagę.
Nie pozwalaj mu na zdobycie zwierzaka, kiedy ją okrada. W chwili, gdy jej ucina, powinieneś cofnąć rękę i podać ją ponownie. Prawdopodobnie będzie próbował dalej, ale powinieneś dalej cofać rękę. Bądź konsekwentny i uparty.
Zwykle dodam wskazówkę werbalną. Odciągałem rękę, patrzyłem mu w oczy (puste lub zirytowane spojrzenie) i mówiłem „Nie”. (jak surowy nauczyciel). Jeśli będziesz konsekwentny, skojarzy „Nie”. z zrobieniem czegoś złego, co powinno sprawić, że po chwili szybciej zrozumie twoją opinię.
Jeśli Cilek odszedł, nie głaszcz go . To go tylko nauczy, że może ją odepchnąć i skupić na sobie uwagę. Zamiast tego całkowicie go zignoruj i nawet go nie uznawaj. To sprawia, że zdaje sobie sprawę, że zrujnował ten moment (zarówno jemu, jak i Cilkowi).
Z biegiem czasu wiadomość stanie się jasna: jeśli nie pozwolisz Cilkowi zwrócić na siebie uwagi, to odmówię zwrócenia na ciebie uwagi.
Jeśli pozwoli ci pogłaskać Cilek, a jej nie przerwie, nagradzaj go. Daj mu zwierzaka i wyjaśnij, że drugie zwierzę jest skierowane do niego. Na zmianę koty. Ilekroć Muskot próbuje iść w kolejce, odmów mu okazji.
Jeśli zauważysz, że ma problem ze zrozumieniem, kogo próbujesz głaskać, może pomóc, jeśli wymienisz imię kota, którego iść do głaskania. Nawet jeśli nie zarejestrują tego jako własnego imienia, powinien w końcu zauważyć, że nigdy nie dostanie zwierzaka, kiedy wypowiadasz to samo słowo („Cilek”).
To tylko przykład tego, jak radzić sobie z zachowaniem „dupka”. Nie krytykuj Muskota za niewłaściwe zachowanie (może nie być świadomy, że robi coś złego), ale przypisuj mu konsekwentną konsekwencję do jego niewłaściwego zachowania. Dowie się, że jego zachowanie zawsze prowadzi do tych samych (niechcianych) konsekwencji i powinien przestać zachowywać się w ten sposób, jeśli chce uniknąć konsekwencji.
Jednak mam wrażenie, że trwało to wystarczająco długo że Cilek jest tym głęboko dotknięty.
- Cilek ucieka przed nim i nie chce jeść obok niego.
- Z trudem idzie do kuwety bo musi go minąć.
- Muszę zanieść jej jedzenie do łóżka, inaczej nie będzie jadła.
To jest ten sam wzorzec, co w przypadku naszego maleństwa. Dnia i noc była prześladowana za zwykłą obecność , do tego stopnia, że bała się mieszkać we własnym domu. Wygląda na to, że Muskot robi to wystarczająco długo, by wolała wieść życie na wygnaniu (w zasadzie tylko bycie panem nad łóżkiem) z powodu tego, jak traktuje ją Muskot.
To jest nadużycie . To koci odpowiednik przemocy domowej, która polega na kontrolowaniu ludzi poprzez ich strach przed tobą.
Muskot może nie zdawać sobie sprawy, że jego zachowanie jest obraźliwe, ale musi zrozumieć, że jego zachowanie jest nie do przyjęcia. Brzmi to ciężko, ale najlepszym sposobem na powstrzymanie dręczyciela jest uczynienie go ofiarą (aby Muskot wiedział, co to jest lubię być Cilekiem).
Musisz aktywnie ukarać Muskota za jego zachowanie. Kara nie musi być surowa, ale powinieneś ukarać go w sposób, który uświadomi mu, że jest to nieunikniona konsekwencja (spowodowana jego zachowaniem).
Zawsze stosowałem eskalację wzorzec.
- Podaj ściśle ich nazwę, aby zwrócić ich uwagę.
- Ściśle powiedz „Nie”. (na początku nie będzie to dla nich wiele znaczyło, ale po chwili skojarzą to słowo z twoją negatywną opinią)
- Użyj butelki z rozpylaczem, aby spryskać trochę wody w jego kierunku. Nie musisz go moczyć ani nawet uderzać, po prostu musisz mu przeszkadzać.
- Fizycznie ( ale spokojnie ) usuń go z tego, co robi niegrzeczne (jeśli nie lubi, gdy go podrywają, to wystarczy mu kara). Jeśli odchodzi, gdy się do niego zbliżasz, nie ścigaj go niepotrzebnie (już się odsunął, jego uległość powinna zostać nagrodzona, nie eskalując tego dalej)
Podejście jest zawsze taka sama. Zacznij od góry. Jeśli cię zignoruje i kontynuuje, przejdź do następnego kroku.
Z biegiem czasu zauważysz, że musisz mniej eskalować, zanim on (dobrowolnie) ulegnie twojej opinii.
Nasz kot dostał butelkę z rozpylaczem do miauczenia bez przerwy, gdy siedzi przy oknie. Zajęło mu to około dwóch tygodni. Do tego czasu nie potrzebował już nawet butelki z rozpylaczem, jeśli usłyszał, jak poruszam się na kanapie (co oznaczało, że sięgam po butelkę z rozpylaczem), zamykał się.
Byłem jedynym w naszej rodzinie, który używał butelki z rozpylaczem i była zauważalna różnica w sposobie, w jaki reagował na mój głos w porównaniu z głosem moich rodziców. Kiedy wołali jego imię, nie przestawał (lub tylko na kilka sekund). Jeśli usłyszał mój głos, odsunął się od okna.
Zwróć uwagę, że nie sprawiłem, że się mnie bał. Wciąż sypiał ze mną na łóżku w nocy i bawił się ze mną częściej niż z rodzicami. Nie uniknął mnie tylko dlatego, że to ja go odprawiłem.
Nie krzycz na Muskot. Nie traktuj go, jakby świadomie źle się zachowywał. Nie przesadzaj. Nie chodzi o to, żeby się ciebie bał. Chodzi o to, aby niedogodności mu do tego stopnia, że jego wybór (zastraszanie) nie przynosił mu żadnych korzyści (bycie szefem).
Najważniejsze jest to, że jesteś spójne w swoim podejściu. Jego zachowanie zawsze musi mieć negatywne konsekwencje. Jeśli ukarzesz go tylko czasami, gdy źle się zachowa, nie zda sobie sprawy, że złe zachowanie i negatywne opinie są ze sobą powiązane.