To prawdopodobnie bezpieczniejsze niż całowanie większości ludzi. Mniej chorób łatwo przenosi się między gatunkami niż między członkami tego samego gatunku.
Prawdopodobnie nie myjesz rąk za każdym razem, gdy pieścisz kota, więc już jesteś narażony. Jeśli kot śpi na Twoim łóżku, to dodatkowa ekspozycja. Oczywiście dostajesz też trochę ekspozycji z kuwety.
Większość chorób, które kot może mieć, to te, które przyniosłeś do domu.
Kot ma pewne ekspozycje, których nie masz, na przykład węsząc buty, polując / jedząc małe stworzenia lub po prostu z faktu, że gryzą / lizać / mouthe więcej rzeczy niż my. A przebywanie w domu nie stanowi całkowitej ochrony przed gryzącymi owadami, które mogą przenosić choroby lub pasożyty.
Ale mój własny wniosek był taki, że zdecydowałem się na drobne ryzyko, kiedy zdecydowałem się wprowadzić koty do domu. Po podjęciu tej decyzji nie będę się tym zbytnio przejmować. Razem z koty przechodzimy coroczne badania kontrolne oraz wizytę u weterynarza, kiedy wydaje nam się, że jesteśmy chorzy, i to mi wystarczy. (Właściwie to koty częściej odwiedzają lekarza niż ja mojego).