Pytanie:
Czy koty przechodzą depresję?
Chetan Ashtivkar
2017-04-25 12:43:41 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Okej, to może zabrzmieć dziwnie, ale mój 9-miesięczny kocur przechodzi przez sytuację, którą mogę tylko wyjaśnić jako depresję.

Więc miał troje rodzeństwa, ale ich matka zmarła natychmiast po ich urodzeniu . Zaopiekowaliśmy się więc czterema kociętami. Kiedy mieli około dwóch miesięcy, moja przyjaciółka zapytała, czy może adoptować kotka. Dlatego poprosiliśmy ją, aby adoptowała dwie, aby tylko jedna nie czuła się samotna. Więc teraz mieliśmy tylko dwa kocury. Zaledwie dwa miesiące temu jeden z nich zginął w wypadku. Nie wiemy, kto był za to odpowiedzialny, więc teraz mamy tylko jednego kocura, a zaledwie tydzień temu przywiózł do domu kotkę. Próbowaliśmy ją nakarmić, ale ona nie zostanie u nas i to też jest rozsądne, ale od zeszłego tygodnia nasz kocur zostaje dłużej poza domem, także nie je i dalej jęczy i płacze. Myślałem, że wyzdrowieje za dzień lub dwa, ale minął już tydzień. Co powinienem zrobić? Naprawdę mogę skorzystać z twojej rady.

Czy Twoje koty są zaszczepione, leczone na robaki jelitowe / pchły, wykastrowane lub zostały przebadane w kierunku FIV / FeLV?
koty mogą wpaść w depresję, tracąc przyjaciela lub opiekuna, ale mogą również wpaść w depresję, jeśli pojawi się nowy kot lub pies. aby ułatwić stare i nowemu kotu karmienie ich w różnych miejscach, aby była mniejsza konkurencja.
Zawsze, gdy zauważysz zmianę w zachowaniu, zabieraj kota do weterynarza. Niejedzenie szczególnie świadczy o konieczności wizyty u weterynarza.
Trzy odpowiedzi:
TCassa
2017-04-25 19:30:40 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Zgadzam się z komentarzem powyżej - koty mogą wpadać w depresję, ale z mojego doświadczenia wynika, że ​​zwykle wycofują się i nie reagują na żadne bodźce, a nie na to, co mówisz, co brzmi bardziej tak, jakby miał jakiś dyskomfort.

Jeśli kupił z sobą dom bezpańskiej samicy, mógł złapać pchły, robaki lub w najgorszym przypadku FIV (choć jest to mało prawdopodobne). Niech weterynarz sprawdzi u niego wszystkie trzy lub przynajmniej kup mu tabletki odrobaczające i środki przeciw pchłom i zobacz, czy jego zachowanie się zmieni.

W rzeczywistości kot, którego przyniósł do domu, też był zwierzakiem. Z pewnych powodów myślę, że jego problemy są bardziej emocjonalne niż fizyczne lub medyczne. Nie zaszczepiliśmy go jeszcze, więc sprawdzę go u weterynarza pod kątem wszystkich możliwych infekcji.
Zbadałem go u weterynarza i wygląda na to, że nie ma takich infekcji. Wydaje się też, że teraz jest spokojny, dobrze się odżywia i zaczął się z nami bawić.
toothless199
2017-06-20 09:31:11 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Zakładam, że twój kot nie jest wykastrowany, prawda? Płacz prawdopodobnie dzwoni do samic, z którymi chce się parzyć. Samica, którą przywiózł do domu, z jakiegoś powodu odeszła i teraz chce parzyć z inną. Brak jedzenia i przebywanie na zewnątrz jest czymś niezwykle normalnym. Ale to jeśli nadal trochę je. Byłby to prawdziwy problem tylko wtedy, gdyby nigdy nie jadł. Więc weterynarz mówi, że wszystko w porządku? Świetnie, ale kiedy znów to zrobi, powinieneś wiedzieć, jaki jest jego problem.

A jeśli chodzi o depresję, tak, koty mogą mieć depresję
Ister
2018-06-11 13:21:05 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Tak, koty mogą przechodzić depresję, a śmierć towarzysza (szczególnie bliskiego) może to spowodować.

Moja obecnie najstarsza kotka Pralinka (kotka) dołączyła do nas, gdy mieliśmy już pierwszy kot (Shila, także suczka). Pralinka była 10 lat młodsza od Shili i zawsze traktowała Shilę jako swego rodzaju mentora. Kiedy Pralinka miała 3 lata, Shila zmarła. Ostatni tydzień życia spędziła pod kroplówką (w domu), pod ścisłą opieką Pralinki. Można było wtedy zobaczyć ich więź.

Po śmierci Shili Pralinka całkowicie spłynęła. Ukrywała się, unikała zabawy i ledwo jadła. Nie chciała być zbytnio głaskana i nie spała z nami, jak to robiła. Byliśmy tak niespokojni, że postanowiliśmy spróbować przygarnąć innego kota, aby trochę ją rozproszyć. Właściwie zabraliśmy dwa koty, ale nie zmieniło to trochę zachowania Pralinki.

Następnie, dokładnie rok po śmierci Shili, Pralinka przyszła do nas i zaczęła prosić o jej normalne głaskanie. Wszystko wróciło do normy. Wierz lub nie, ale po prostu musiała przejść przez swój smutek.

Ale to, co opisujesz, bardziej przypomina zachowanie kotów podczas krycia. W wieku 9 miesięcy samiec jest już w pełni rozwinięty seksualnie, więc będzie szukał kotki w okresie rui. Będzie dłużej siedział poza domem, płakał i jęczał, mógł mieć zmniejszony apetyt. To wszystko normalne zachowanie, ale dobrym pomysłem może być rozważenie kastracji kota. W przyszłości unikniesz tego rodzaju problemów (nie wspominając o nadmiernej liczbie niechcianych kociąt, a także o powrocie kota z widocznymi oznakami walki kotów).



To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 3.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...