Od razu pomyślałem o naszym Siberian Husky, który też to uwielbia.
Na przykład latem uwielbia wylegiwać się w wodzie lub na marmurowych powierzchniach. Zwiększony kontakt powierzchniowy wyraźnie pomaga się ochłodzić:
(Czwarta nogę ma pod brzuchem, ponieważ brakuje mu miejsca).
O ile mi wiadomo, nie ma to żadnego specjalnego znaczenia, chyba że jego tyłek wciąż jest w powietrzu (= „Baw się ze mną!” ):
Dopóki nie przejawia innych zachowań (np. jest zdenerwowany, nie pozwala ci się zamknąć, itp.), nie martwiłbym się o to i jest to po prostu wygodne w taki czy inny sposób.
Ponieważ wspomniałeś również o przycinaniu futra: to może pomóc, ale może również zranić psa. Zależy to w dużej mierze od rasy, a także od środowiska (np. Temperatury).