Mam kociaka (15 tygodni), który musi być odizolowany, podczas gdy jest leczony z powodu grzybicy (przez sześć tygodni). Jest ze schroniska i nie wiem, kiedy została oddzielona od matki lub kolegów z miotu.
Problem polega na tym, że gdy w pokoju nie ma nikogo, robi awanturę i drapie drzwi. Nie tylko na kilka minut po opuszczeniu go lub gdy ktoś przechodzi obok, ale mniej więcej przez całą noc.
Jak utrzymać ją odpowiednio uspołecznioną (biorąc pod uwagę jej wiek i wymagania rozwojowe) bez szerzenia choroby?